Kochałeś mnie, byłeś dla mnie ostoją. Potrafiłeś docenić gesty niezauważalne. Ciemne noce z tobą były dla mnie przyjemnością. Nie czułam strachu,smutku i braku miłości. Ale nadszedł sztorm. Wichry zdrad i łez zadecydowały o naszej przyszłości,dziś każdy samotny wieczór jest moją udręką. Gdzie jesteś? - Zastanawiam się każdej nocy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz